"Please allow me to introduce myself
I'm a man of wealth and taste
I've been around for long, long years
Stole many man's soul and faith "
-The Rolling Stones, "Sympathy for the Devil"
Dni uciekają mi, jak szalone. I po raz pierwszy chyba mogę spokojnie powiedzieć, że nie jest to coś złego. Wreszcie robię to, co chcę. Łażę tam, gdzie chcę i nie muszę się z nikim liczyć. I kto powiedział, że się nie da? A jakże, da się! A aktualnie? Żyję warsztatami, nową konsolą (lans, lans, lans), tańcem i pisaniem o Kubie. W między czasie rozgryzam książkowy prezent, zasłuchuję się w nowych albumach i podniecam się sierpniowym koncertem Roger'a Waters'a w Polszy. Tyle wrażeń, TYLE WYGRAĆ!
Jeszcze tylko muszę się zebrać w sobie i zrobić wyprawę do Dąbrowy. I pójść do kina. I zrobić milion innych rzeczy, które zawsze jakoś giną w czasie.
I ogólnie rzygam tęczą.
Hey hey hey, that's what I say!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz